sobota, 15 sierpnia 2015

Spacerek w stylu pin up po żywieckim parku ♥

   Kilka dni w Żywcu pod dachem Madzi zaowocowały słodziutkimi zdjęciami. 30 stopniowy upał nie odstraszył nas, by jeszcze w ostatni dzień mojego pobytu zorganizować szybką sesyjkę w tamtejszych uroczych terenach. Jak na totalnie rozwalone victory rollsy, zdjęcia wyszły na prawdę dobrze. Tak w ogóle to chyba mam talent do pożyczania sukienek od przyjaciółek i wyciągania ich na sesje zdjęciowe. Ale suknia na Złote Popołudnie prosto spod moich rąk już się szyje!

Pewnego upalnego dnia 1950 roku...





 











"Żołnierze by wieszali" - Magda

fot. Magdalena Białek



Pin up is fun! 

5 komentarzy:

  1. Boshe do czego to dochodzi, cytują mnie na blogach... :P (tak sobie myślę, że jak ktoś nie zna kontekstu pinupowego, to te słowa brzmią nieco makabrycznie... xD)
    Bardzo pasuje Ci i pin up, i kolory tej sukienki! Rollsy w dobrym stanie - nie mów, że nie.
    Nie mogę się doczekać, aż wrzucisz pierwsze zdjęcia złotopopołudniowej kreacji :)

    Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem żołnierzem, a też wieszałbym. ; P

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudownie, że tym razem poszłaś w klimaty, jakich na blogu jeszcze nie było.
    Retro ma to do siebie, że zawsze zachwyca mnie idealną mieszanką kobiecości i charakterku. ;)
    Zdjęcia są świetne, najbardziej rozpływałam się nad drugim. ;**
    Ciekawa jestem jakie cudeńko zaprezentujesz na Złotym Popołudniu. ;))

    OdpowiedzUsuń